piątek, 29 lipca 2011

Finally began to enjoy your holidays. ;)

Dzisiaj przyszła do mnie ciocia Jola i Dzidzia (śmiesznie na nią mówimy, ale już się przyjęło). Niedawno przyleciały z Anglii, więc coś mi kupiły. Jestem szczęśliwa, bo lubię upominki (szczególnie jeśli są udane), ale przede wszystkim cieszę się, że nareszcie ciocia przyjechała do naszego miasta. Nie ma na razie Ani- córki cioci Joli, trochę starszej ode mnie, - bo pojechała na wieś do Irka (jej "ukochanego"), ale w sobotę prawdopodobnie będzie.
Dostałam białą koszulkę z czarnym sercem. Ma taki fason, który od dłuższego czasu wprost ubóstwiam, choć na razie jest to pierwsza tego typu rzecz w mojej szafie.
Prócz tego perfumy Playboya "Play it rock". Pięknie pachną i jestem megaszczęśliwa, bo akurat moje się skończyły, a ostatnio w sklepie właśnie oglądałam te perfumy.
Na dodatek dostałam torbę... No cóż, nie powiem, że to jakaś rewelacja, ale cieszę się mimo tego, bo liczy się gest, prawda? Jest czarna i dość zwykła, ale mnie to wystarcza. Mnie tam wiele do szczęścia nie potrzeba. ;>

Ale dla mnie największym prezentem jest to że przyjechała ciocia Jola i Ania, oraz ciocia Dzidzia. One we trzy zawsze kojarzyły mi się z udanymi wakacjami. Nie wyobrażam sobie tego, bym mogła spędzić te trzy miesiąca bez ich obecność, chociaż zazwyczaj są tylko tydzień w ciągu roku, ale to szczegół.
Z Anią zawsze chodzimy do kina i do M1. Wtedy są "wielkie zakupy", bo ona ma dużo kasy, a my z Patrycją (moją siostrą) wyciągamy ją [kasę] od taty i szalejemy. ^^
Szczególnie pamiętam, że kiedyś byliśmy nad zalewem... Ciocie wraz z moją mamą piły piwo w barze i gadały (jak zawsze w wakacje, to taka tradycja), a my z dziewczynami robiłyśmy zamki z piasku, moczyłyśmy nogi w wodzie i się świetnie razem bawiłyśmy. Takie dziecinne zachowanie, ale z fajnymi osobami jest ono niezwykłe.
Często oglądamy filmy o 24;00. Dorośli piją piwo na dworze i palą papierosy rozmawiając, a my nie mamy co robić, więc włączamy telewizję. Każdy horror w obecności przyjaciół zmienia się w komedię, tak więc dużo się śmiejemy oglądając Blade'a. ;)

Naprawdę jestem obecnie baaaaaaaaaaardzo szczęśliwa i nie sprzedam tego stanu duszy za żadne pieniądze na świecie.
Bo dla takich chwil warto żyć, choć są one najzwyczajniejsze w świecie! ♥






http://www.youtube.com/watch?v=wsumEnI5O2k - Moja koleżanka mówi, że bałaby się do niego przytulić. A ja go bardzo lubię..

Muzyk, wokalista, malarz, aktor, pisarz, ale dla niektórych to i tak zwykły satanista. ;|

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz